Życie w PRL
Życie w PRL
Iwona Kienzler
Książka "PRL - i strasznie, i śmiesznie" pokazuje jasne i ciemne strony tego okresu, wszystko okraszone dowcipami i anegdotami z tych czasów. Śmiech i żarty były bowiem rodzajem muru obronnego, swoistej zapory chroniącej przed okropnościami i wszelkimi niedogodnościami tego okresu, jak również przed szarzyzną dnia codziennego.
Pokazano tutaj terror i metody komunistów wzorowane na tych, które wcześniej opracowano w Związku Radzieckim i pod jego dowództwem, konieczność reglamentacji towarów, kolejki i permanentne braki w zaopatrzeniu, gnębienie przejawów prywatnej inicjatywy, ale również rozwój kultury w tych czasach. Sporo miejsca poświęcono socrealizmowi, który miał być nowym, oczywiście lepszym nurtem współczesnej sztuki i odejściu od tego nurtu na rzecz rozwoju filmu, teatru i literatury, na ile pozwalała na to cenzura.
Społeczeństwo obchodziło dzień kobiet i maszerowało w pochodach pierwszomajowych, zmuszane i motywowane do świętowania, odciągane od Kościoła, poddawane indoktrynacji od przedszkola, jednocześnie z zapałem i autentycznym zaangażowaniem odbudowujące stolicę i budujące tysiąc szkół na tysiąclecie Polski.
Publikacja pokazuje, jakimi metodami podporządkowywano sobie ludzi, tępiono wolność słowa, nie pozwalano słuchać muzyki pochodzącej ze "zgniłego zachodu", wmawiano ludziom, że jest coraz lepiej, chociaż gospodarka się waliła i brakowało wszystkiego. Monopol państwowy w najlepsze zarabiał na produkcji wódki i fatalnej jakości papierosach, nie bacząc na zdrowie swoich obywateli, choć formalnie walczył zarówno z uzależnieniem od papierosów, jak i alkoholizmem.
Książka pokazuje problemy tego okresu, ale autorka zdaje sobie sprawę, że w pamięci wielu ludzi wydaje się on najcudowniejszy, ponieważ był czasem ich młodości.
.