Po pierwsze światło warsztaty fotografii krajobrazowej
Joe Cornish
Po pierwsze światło warsztaty fotografii krajobrazowej
Joe Cornish
Towarzyszący każdemu zdjęciu tekst ukazuje okoliczności powstania obrazu.Poznajemy narodziny pomysłu na zdjęcie i warunki – światło, pogodę, kompozycję,itd. – które dyktowały wybór pozycji aparatu, filtrów oraz parametrów ekspozycji.Mniejsze zdjęcie przedstawia alternatywną fotografię lub mniej udaną próbęzarejestrowania tego samego motywu.
Autor prezentuje nam wszystkie szczegóły techniczne. Jednak o wiele bardziejfascynująca jest możliwość prześledzenia jego toku myślenia, prowadzącego dopowstania zdjęcia. Wiele prac Joego powstaje bowiem w wyniku dokładnegoplanowania. Inne zaś są efektem błyskawicznego wykorzystania niespodziewanejokazji – co również wymaga sporego doświadczenia. Te osobiste notatki są pełneistotnych rad dotyczących różnych tematów: od konieczności przeczuwaniazmian pogody po kwestie wyboru odpowiednich filtrów. Joe Cornish w tej książcestara się przede wszystkim zaszczepić czytelnikom swoją miłość do krajobrazu.W fascynujący sposób opowiada też o własnych metodach pracy. Dla amatorówi zawodowców pragnących pójść w ślady autora, Po pierwsze – światło będzie zarówno niezgłębionym źródłem inspiracji, jak i wyczerpującym podręcznikiem.
Niezwykle trudno jest pojąć naturę fotografii bez zrozumienia funkcjonowania światła. Nie chodzi jednak o fizyczną, przyziemną wiedzę typu „jak to działa” czy raczej "jak świeci", choć z pewnością ona też jest ważna. Idzie raczej o coś ulotnego, o poranny brzask oddany na fotografii, o zarejestrowane na zdjęciach, świetlne smugi widoczne przez ułamki sekund.
Jak na specjalne życzenie pojawia się książka wybitnego specjalisty od rysowania światłem. Joe Cornish, jak nikt inny, "czuje" światło, zna jego duszę, wie, jak podporządkować je sobie, by wywoływało największe emocje. Jako kompozytor obrazu, wykorzystuje swą wiedzę i niesamowite zrozumienie światła.Każda z fotografii jest osobnym studium przypadku, który czytelnicy mogą przeanalizować, by potem także w swoich pracach wykorzystywać wiedzę zawartą w poradniku Cornisha.
Zbigniew Włodarski, redaktor naczelny "FOTO"
Autor prezentuje nam wszystkie szczegóły techniczne. Jednak o wiele bardziejfascynująca jest możliwość prześledzenia jego toku myślenia, prowadzącego dopowstania zdjęcia. Wiele prac Joego powstaje bowiem w wyniku dokładnegoplanowania. Inne zaś są efektem błyskawicznego wykorzystania niespodziewanejokazji – co również wymaga sporego doświadczenia. Te osobiste notatki są pełneistotnych rad dotyczących różnych tematów: od konieczności przeczuwaniazmian pogody po kwestie wyboru odpowiednich filtrów. Joe Cornish w tej książcestara się przede wszystkim zaszczepić czytelnikom swoją miłość do krajobrazu.W fascynujący sposób opowiada też o własnych metodach pracy. Dla amatorówi zawodowców pragnących pójść w ślady autora, Po pierwsze – światło będzie zarówno niezgłębionym źródłem inspiracji, jak i wyczerpującym podręcznikiem.
Niezwykle trudno jest pojąć naturę fotografii bez zrozumienia funkcjonowania światła. Nie chodzi jednak o fizyczną, przyziemną wiedzę typu „jak to działa” czy raczej "jak świeci", choć z pewnością ona też jest ważna. Idzie raczej o coś ulotnego, o poranny brzask oddany na fotografii, o zarejestrowane na zdjęciach, świetlne smugi widoczne przez ułamki sekund.
Jak na specjalne życzenie pojawia się książka wybitnego specjalisty od rysowania światłem. Joe Cornish, jak nikt inny, "czuje" światło, zna jego duszę, wie, jak podporządkować je sobie, by wywoływało największe emocje. Jako kompozytor obrazu, wykorzystuje swą wiedzę i niesamowite zrozumienie światła.Każda z fotografii jest osobnym studium przypadku, który czytelnicy mogą przeanalizować, by potem także w swoich pracach wykorzystywać wiedzę zawartą w poradniku Cornisha.
Zbigniew Włodarski, redaktor naczelny "FOTO"