Austriacki pisarz ukazuje alternatywną historię jednak nie jest to fantastyka. Christoph Ransmayr opisuje życie po II wojnie światowej w dawnym kurorcie. Austria i Niemcy pod rządami państw alianckich są pozbawionymi i cofniętymi cywilizacyjnie miejscami, w których nie tylko liczy się ukaranie winnych okrucieństw wojny ale i nie pozwolenie by o nich zapomnieli. Ciekawe, jest to że autor nie robi w swej powieści rozgraniczenia między swoją ojczyzną a Niemcami. Nie pokazuje też skruchy ze strony winnych ani poczucia satysfakcji u aliantów. Powieść nie tyle jest rozrachunkiem z historią co komentarzem do ciągłych literackich i nie tylko dyskusji na ten temat.