Izabela Czajka-Stachowicz po raz kolejny sięga pamięcią do lat międzywojennych, tym razem by opisać swój najtrwalszy związek z mężczyzną – filozofem i lekkoduchem Franciszkiem „Franzem” Fiszerem. Jest rok 1930. Młodziutka Bella wraz z mężem, architektem Jerzym Gelbardem, wraca z kilkuletniego pobytu w Paryżu i zamieszkuje w Warszawie. Częsta nieobecność Jerzyka sprawia, że dziewczyna spędza czas w towarzystwie bywalców kultowej kawiarni Ziemiańska. Kiedy spotyka tam Fiszera, myśliciel ma już siedemdziesiąt lat. Szybko nawiązuje się między nimi nić sympatii i „Franuś” zaczyna regularnie bywać w domu Gelbardów. W czułych i barwnych anegdotach Czajki Fiszer daje się poznać jako wielki oryginał.