Jak to się stało, że tak piękna i wartościowa polska książka dla dzieci jak Historie przedhistoryczne Jerzego Ostrowskiego jest u nas praktycznie nieznana?! Ba, mało która biblioteka w Polsce dysponuje jej egzemplarzem. II wojna światowa i PRL przeszkodziły jej w zdobyciu takiej popularności, jaką cieszyły się utwory Tuwima i Brzechwy, a na jaką bez wątpienia zasługuje. Z całą pewnością może się równać z klasycznymi i ponadczasowymi dziełami dziecięcej literatury światowej.Historie przedhistoryczne Jerzego Ostrowskiego to zbiór niezwykle dowcipnych i mądrych opowiadań o tym, jak człowiek pierwotny dokonywał najważniejszych wynalazków ludzkości - od szałasu i siekiery z krzemienia, przez żagiel i dźwignię po kalendarz, zegar i windę.Autor przemawia do młodego czytelnika bardzo przystępnie i obrazowo. Humor sytuacyjny i językowy scen z życia prehistorycznego łączy z dającym do myślenia nawiązaniem do współczesności.Akcja rozgrywa się w różnych stronach świata, a bohaterami są dzieci, dorośli i bożki - wszyscy o zabawnych i znaczących imionach (np. Cocopoco, córka Przemysła Tralala, król Awan Tur).Książkę tę, której język i humor ani trochę się nie zestarzały, wysoko ocenią rodzice pamiętający Takie sobie bajeczki Rudyarda Kiplinga, a nawet stwierdzą, że pod względem poznawczym je przewyższa.