W Biurze Literackim ukazały się Podszepty Balli. To już druga po Świadku pozycja prozatorska jednego z najgłośniejszych współczesnych słowackich pisarzy, wydana sumptem wrocławskiego wydawnictwa. Po raz kolejny autorem przekładu jest Jacek Bukowski. Podpisujący się tylko nazwiskiem Balla zabiera czytelnika w podróż pełną humoru i groteski.
Balla został okrzyknięty "najdziwniejszym" pisarzem ze Słowacji nie bez powodu. Postawa artystycznego outsidera, nie szukającego wspólnoty grup literackich i nie pragnącego przemawiać głosem pokolenia, pozwala jego tragikomicznemu stylowi osiągnąć oryginalność nie mającą precedensu w panoramie współczesnej literatury słowackiej.
Urodzony w 1967 r. w Nowych Zamkach, ukończył studia ekonomiczne w Bratysławie, gdzie mieszka i pracuje. Opublikował do tej pory: Leptokaria, Outsideria, Gravidita, Tichý kút, Unglik, De la Cruz, Cudzí i V mene otca. W Polskim tłumaczeniu ukazały się dotąd dwie pozycje: Niepokój i Świadek, zyskując uznanie rzeszy czytelników.
Podszepty to zbiór prozatorskich miniatur, wyjętych z życia w miejskim mikrokosmosie, którego proste, codzienne zdarzenia, napotkani ludzie i wytropione absurdy, dziejące się w ulubionym przez Ballę półmroku, stają się dla słowackiego pisarza najlepszym materiałem do stawiania filozoficznych pytań, kryjących w sobie zarazem ironię i potrzebę współczucia.
"Od lat jestem pełnoetatowym urzędnikiem - więc mogłoby się zdawać, że z powodu braku czasu pisywanie krótszych tekstów jest dla mnie najbardziej odpowiednie. Czas by się może i znalazł, tyle że ja każdą stroniczkę poprawiam w nieskończoność" - wyjaśniał Balla w wywiadzie udzielonym dla "Przystanku Literackiego".