Każda z nich niesie ze sobą historię, tajemnicę, fragment często już nieistniejącego świata oraz posiada walory artystyczne. Są piękną ozdobą i wspomnieniem przeszłości. To gratka dla kolekcjonerów i pomysł na oryginalny prezent. Słowo pocztówka zawdzięczamy nie komu innemu a Henrykowi Sienkiewiczowi.
Jest rok 1900, na stosunkowo nową formę wysyłania wiadomości mówi się z rosyjskiego otkrytka. Pojawia się inicjatywa zorganizowania pierwszej Wystawy Kart Pocztowych w Warszawie. Zwiedzający tłumnie przychodzą, a wystawiane karty cieszą się wielkim powodzeniem wśród uczestników. W ramach wystawy zorganizowany zostaje konkurs na polską nazwę (dziś pewnie nazwalibyśmy ją po angielsku, skoro nawet książki coraz częściej to BOOK :)
Spośród nadesłanych zgłoszeń do finału trafiają: pisanka, otwarta, liścik, listewka i... pocztówka.
Wybrana zostaje „pocztówka” nadesłana przez tajemniczą „Marję z R.” Pod pseudonimem skrył się nie kto inny a nasz noblista Henryk Sienkiewicz.
Pocztówki przeżywały swój rozkwit w czasach, kiedy zastępowały dzisiejsze sposoby komunikacji. Z pięknymi, widokami, obrazami często wspaniale zapisane na głowę biją dzisiejsze komunikatory, e-maile itp.
Na starych pocztówkach dalej istnieją porty parowe i dorożki. Znajdziemy nieistniejące budynki, dawne nazwy, zaginione obrazy i ludzi, którzy przechadzają się po tych kartonikach ze skrawkami historii. Może więc warto sięgnąć po pocztówki z dawnych lat lub podarować w ramach wiadomości?
Z wyrazami uszanowania przesyłamy pozdrowienia z antykwariatu BOOKWAY